o wszystkim i o niczym

Magdalena

Macie jakąś ulubioną płyte w swojej kolecji płyt ułożonej na półce ??

Ja mam kilka do ktorych często i z ochotą sięgam Smile

the best of Chris Izaak
Scorpions
Łzy
i ogólnie składanki

Rosivd

Ot jest kilka albumów ważnych dla mnie osobiscie Very Happy

I tak w kolejnosći:

Rhapsody "Symphony of Enchanted Lands" - pierwsza płyta genialnych Włochów, którą usłyszałem i od któej zaczęłą się moja przygoda w świecie Szmaragdowego Miecza. Po raz pierwszy, gdy ją usłyszałem, zetknąłem się z połączeniem dwóch rzecyz, które w muzyce uwielbiam: symfonicznej epickości i gitarowej prędkosci:D Prawdziwa perełka Very Happy

Katie Melua "Call Off The Search" - kto słyszał kiedykolwiek Katie, temu chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego ona znajduje się na liście. Ten album trafiłtutaj przez przepięknaballadę "The Closest Thing to Crazy".

Lao Che "Powstanie Warszawskie" - genialna muza, genialne teksty, poetyckosć i ten klimat powstania.... wiary w siebie i sprawę zabarwionej goryczą śmierci.

I jeszcze wiele innych jak Dido "Life For Rent", The Cardigans "Long Gone Before Daylight" czy kilka soundtracków Very Happy

Obecnie katuję w kółko dwa albumy i wciaż nie przestaje siedziwić ich magii Very Happy

Faithless "To All New Arrivals" i Fergie "The Dutchess"

Moaan

Akurat - "Pomarańcza" i "Fantasmagorie" Mr. Green

w ogóle reggae i ska to muzyka z przesłaniem, super teksty i sam rytm Wink

The Rasmus - "Dead Letters" niektóre kawałki fajne Smile

esia-pesia · Wysłany: Czw 8:33, 15 Mar 2007 Temat postu:

Ja na swojej półeczce mam Gorillaza" Demon days'' System Of A Down "toxicity" i "chop suey"i oczywiście Blur "The best of" nie obejdzie się bez wszystkich płyt nirvany zaczynając od "blew" po"siver"

GrupaTrzymającaKlamkę

no gorillaz uwielbiam. fajne teledyski mieli Smile

a teraz coś o jednej z ulubieńszych mych płytek ścieżkę dźwiękową z Wiedźmina (jestem fanem Sapkowskiego).
o ile serialowi można zarzucić wieeeeeeeeele braków, lub wręcz nadużyć odnośnie książkowego pierwowzoru (poza tym jest ekstra), to ścieżka dźwiękowa do niego jest tu bezapelacyjnie bezkonkurencyjny i przewyższa takie dzieła jak soundtrack do władcy pireścieni.
dodam jeszcze, że autorem tej muzyki jest mistrz Grzegorz Ciechowski. chyba nie znaliśmy go z tej strony. Scieżka dźwiękowa z Wiedźmina róźni się diametralnie od tego co znaliśmy z telewizji czy chociażby radia.
jakby sobie ktoś chciał odsłuchać: [link widoczny dla zalogowanych]

Rosivd

Fakt jest całkiem przyjemny i lepszy od filmu Very Happy

Ale nie ukrywajmy, słyszało się juz lepsze partytury. Co prawda gorszych było o wiele więcej Very Happy

. Porównanie z OST- em do LotR-a jest o tyle chybione, że mamy do czynienia z innym typem historii. Tutaj bardziej stonowaną, mniej epicką. Tam epos całą gębą. Porównywać możemy tylko pierwszy utwór z "wiedźmina" z motywem Nazguli we Władcy. I są na mniej więcej równym poziomie, choć mi bardziej odpowiada ten z LotR-a. Ale kwestia gustu. Siła tego albumu są jednak krótkie ballady wykonywane przez Zamachowskiego, małe perełki Very Happy

Dzięki za adres, sporo osób sie ucieszy Very Happy