Autor |
Wiadomość |
Magdalena |
Wysłany: Pon 10:33, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
Nie chce Was zniecheciac do psychologii bo wlasnie ta sytuacja jest zwiazana z przedmiotem ktory sie nazywa psychologia . Powiem tyle myslallalam,ze psychologowie to potrafia zrozumjiec osoby niepelnosprawne ale widac sie pomylilam i to na calej lini . Mialam z pane doktore pspychologii wyklady i cwieczenia niby wszystko dobrze tralala a sie pozniej okazalo co z niego za czlowiek wedlug mnie bezduszny i potrafi tak czlowieka do wszystkiego zniechecic ze naprawde . Dluga historia wiec nei bede sie rozpisywac . Tylko powiem jedno po tej historii zrozumialam ze kazdy psycholog jest troche nie tego . |
|
|
esia-pesia |
Wysłany: Pią 17:57, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
opowiedz nam o niej:D zaoszczędzisz na terapeucieXD |
|
|
Magdalena |
Wysłany: Pią 19:54, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ja sie tez stresowalam przy odpowiedziach ale to tez zalezy od nauczyciela jaki jest czy jaki ma stosunek do uczniow . Do dnia dzisiejszego mi zostal taki stres szczegoolnie po jednej nie milej sytuacji |
|
|
esia-pesia |
Wysłany: Pią 17:12, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
ja teraz sie bardzo stresuję przy odpowiedzi:((nie wiem
dlaczego... |
|
|
ShaneLL |
Wysłany: Czw 22:16, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
Phie Jestem ciekawa jak będzie wyglądało moje świadectwo po ukończeniu 1 klasy gimnazjum Fakt, dla nie których się nieco gorzej gada z facetami-Dla mnie nie Dobrze się złozyło, że w klasie aż 85 % to chłopcy ;P -Jest gadać z kim i o czym |
|
|
Moaan |
Wysłany: Czw 18:17, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
taaa a ja wyluzowana ;D dopiero mam jedną 1 ale co tam, kiedyś musi być.
szczerze mówiąć to ja nie stresuję się tak jak w gimnazjum ;] jest super ;] |
|
|
Kamilcia |
Wysłany: Sob 20:28, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
ehh ja już też odczułam ten stres... a miało być tak pięknie ;p |
|
|
Magdalena |
Wysłany: Wto 15:45, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
Nie ma to jak powrocic na studia i odrazu na drugi dzien pisac kolokwium z angielskiego wiec dzisaj sie zapowiada fantastyczny wieczor z ksiazka z angola . Ehh szkod slolw . Stres dopiero juitro przyjdzie rano lub na samym angielskim . |
|
|
Kamilcia |
Wysłany: Nie 19:59, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
W sumie Magda masz racje nasze życie to stres zawsze znajdzie się jakaś stresująca sytuacja |
|
|
Magdalena |
Wysłany: Nie 15:11, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
Bo do tego jescze dochodzi nie tylko stres ale nie zrecznie jest rozmawiac przez telefon z kims np. chlopakiem
Kiedys tez sie stresowalam na egzaminach pamietam moj pierwszy semestr na uczelnii to byl dopiero stres teraz juz wiem ze nie zabardzo trzeba sie az tak stresowac .
Tak w ogole to cale nasze zycie jest stresem jakby na to nie patrzec . |
|
|
Kamilcia |
Wysłany: Nie 12:15, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nie jest to dziwne Też tak mam gdy mam zadzwonić do jakiegoś kolegi lub coś to dla mnie ogromny stres i nie wiem nagle co powiedzieć a jak wiem to mówie tak szybko że mówi mi co chwile powtórz jeszcze raz. I bardzo się stresuję gdy mam przy innych osobach rozmawiać przez telefon |
|
|
Magdalena |
Wysłany: Sob 19:49, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
Moze wydac Wam sie to dziwne ale ja sie stresuja jak mam z kims przez telefn mowic aszczegolnie z facetem albo jak chce cos szybko powiedziec i wtedy wychodzi ze nie wyraznie mowie to wtedy jest moj stres ogromny |
|
|
esia-pesia |
Wysłany: Sob 18:52, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
ja przy takich przemówieniach gadam od rzeczy albo mówię coś pod nosem...
stresuje się też kiedy przychodzą koledzy mojego taty(ha ha z nimi można nieźle pośmiaćXD)i coś czytam(co zawsze robie) a oni się mnie pytają co czytam i czy im opowiem...wtedy kompletnie zapominam o czym jest książka |
|
|
Kamilcia |
Wysłany: Pią 18:11, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
O to mnie zaskoczyłaś. Fakt krępująca sytuacja jak się nie wie o czym rozmawiać ale raczej ja w takich sytuacjach się nie stresuję.
Ogarnia mnie stres gdy mam publiczne komuś za coś dziękować czy składać życzenia a nie mam tego przygotowanego na piśmie ani wogóle w głowie bo dowiaduję sie 3 minuty wcześniej |
|
|
esia-pesia |
Wysłany: Pon 11:58, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
ja stresuje się wtedy, kiedy rozmawiam z rodziną tzn. nie z mama czy tatą tylko z ciocią lub dalekim wujkiem.Nie wiem kompletnie jak rozmawiać |
|
|