Autor |
Wiadomość |
Magdalena |
Wysłany: Wto 16:57, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ja chcialam isc na Ogrod lUISY " podobny fajny fim a pozniej na Nie klam kochanie - moze mi sie uda pojsc na to do kina z kumpela |
|
|
Rosivd |
Wysłany: Pon 18:16, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
Tutaj raczej to dziecko było olbrzymim zaskoczeniem a nie czymś co było oczekiwane, ale racja, moc dzieciaka była olbrzymia, choć chwilowa (scena w obozie, kiedy Owen wychodzi z dzieckiem z hotelu a po chwili żołnierze znów zaczynają strzelać.... wzruszająco prawdziwe)
Ostatnio obejrzałem trochę filmów i podzielę się spostrzeżeniami:
1. Świadek Koronny - olbrzymia kampania reklamowa wyśrubowała oczekiwania na film wybitny a de facto dostaliśmy kolorową i prostą opowiastkę sensacyjną. Jednak mimo dosyć prostego scenariusza film zobaczyć warto, głownie dla rewelacyjnego Więckiewicza, który trzyma film w kupie. Małaszyński gra co najwyżej poprawnie, choć z jednej strony jest to wina scenariusza, to z drugiej wyraźnie brakuje mu pomysłu na postać. Z jednej strony owładnięty pewną obsesją a z drugiej żyjący całkiem normalnie. Taka postać daje spore możliwości ale Małaszyński niestety ich nie wykorzystał. I jako, że nie oczekiwałem zbyt wiele po tym filmie, to właśnie to by największy zawód.
2. Testosteron - ekranizacja świetnej sztuki teatralnej wypada cokolwiek blado. Elementarnie wszystko w jak najlepszym porządku, ale przy sumowaniu zaczyna trzeszczeć. I tak mamy kilku świetnych aktorów, którzy grają bardzo dobrze, ale grają dla siebie i nie ma iskry pomiędzy postaciami. Scenariusz świetny, co było widać w teatrze, ale źle rozłożono akcenty i ma się wrażenie, ze zmarnowano ogromny potencjał. Jednak suma sumarum mimo tych wad to chyba najlepszy film polski w tym sezonie i co najważniejsze wciąż śmieszy, choć mnie osobiście bardziej podobał się teatr.
3. Królowa - obsypana nagrodami opowieść o brytyjskiej królowej rzucona na tło wydarzeń tuż po śmierci Diany. Świetnie zrealizowana historia, ale mimo wszystko czuję po niej niedosyt. Z jednej strony przez te półtora godziny seansu bawiłem się świetnie i ani chwili nie nudziłem, ale z drugiej czegoś zabrakło. Przesłania, głębszego przekazu. Ten film jest, używając obrazowego porównania, jak Kinder Niespodzianka bez zabawki w środku. Owszem czekolada była świetna ( a w tutaj czekoladą jest przede wszystkim gra aktorska z rewelacyjną Hellen Miren, w pełni zasłużone nagrody, na czele) ale tej zabawki bardzo brakuje. Nasuwa mi się porównanie z innym brytyjskim filmem a mianowicie ""United 93". Podobna, rekonstrukcyjna, konwencja, świetny scenariusz i aktorzy, ba nawet ziarnistość i nasycenie kolorami zdjęć jest podobne. Ale brakuje tego czegoś, co zawarł w swoim dziele Greengras. Dlatego "Królowa" to film bardzo dobry, ale nie wybitny.
4. Krwawy diament - zgrabna opowieść sensacyjna. Nie oczekiwałem nic więcej więc się nie zawiodłem. Mimo kilku dłużyzn trzyma w napięciu. Przyjemna, nie zobowiązująca rozrywka. Film w stylu Zwicka, który jest dobrym rzemieślnikiem ale nic więcej. Dobre kreacje, ale DiCaprio lepiej (niewiele co prawda, ale zawsze) zagrał w "Infiltracji". |
|
|
elle |
Wysłany: Śro 7:36, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
Tak na mnie " Ludzkie dzieci" też zrobiły niesamowite wrażenie. Dla mnie chyba najpiękniejsze w tym filmie była moc tego dziecka. Jeszcze nienarodzonego a już tak chronionego, tak wyczekiwanego. |
|
|
Rosivd |
Wysłany: Wto 19:49, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
Zgodnie z zapowiedzią obejrzałem wreszcie "Prestiż" Nolana... i jednym słowem to chyba jeden z najciekawszych filmów tego roku. Pasjonująca historia rywalizacjidwóch iluzjonistów ogarniętych obsesją. Wciągający scenariusz doskonała gra aktorska (i królujący na drugim planie Michael Cain) i klimat podobny zbliżający ten film do innego arcydzieła Nolana czyli "Memento". Wszystko to technicznie zrealizowane doskonale (aczkolwiek nie na tyle by dostać Oscara, który nalezy sie innemu tytułowi, o któym za moment) i uzupełnione o ostatnie 10 minut filmu, które możemy okreslić mianem prestiżu. Film trzeba zobaczyć.
"Ostatni król Szkocji" to opowieść o rzeźniku z Ugandy czyli Idim Aminie i podejściu białych do Afryki. Świetnie zrealizowany, nasuwa mi się porównanie z "Trainspotting" gdzie podobnie poważny temat został podany w sposób lekki i przystepny bez zubożania przesłania. Jednak gówną siłę filmu stanowi GENIALNY Forest Whitaker, który nie gra Amina ale nim jest. Czegoś takiego jeszce w kinie nie widziałem.
"Ludzkie dzieci". Wyobraźcie sobie, ze za 2 lata przestają się rodzić dzieci... jaki to wpływ ma na naszą cywilizację i na ludzi ogólnie. A teraz wyoraźcie sobie, że za 20 lat jednak rodzi się dziecko. Jedno i to na dodatek urodzone przez nielegalna imigrantkę. Ten film ma moc. Mówi o tylu rzeczach, że trudno wymienić. To opowiesć o człowieku, nadziei, społeczeństwie, rozsądku w pewnym sensie o rewolucji. A wszytko to pozbawione patosu. Zupełnie. Ten film jest jak dokument z przyszłości. Przerażający dokument. I to właśnie ten film powienien fdostać Osckara a zdjęcia. Fenomenalna sekwencja ucieczki samochodem zrealizowana bez jednego cięcia. Olbrzymia dramaturgia tkwiąca w samym obrazie. Wreszcie jakis porządny film s-f w XXI wieku, bo wszystko co nam serwowano w tym gatunku to były straszliwe gnioty, no może z wyjątkiem "Primera". |
|
|
Moaan |
Wysłany: Czw 10:20, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
"Egzorcyzmy Emily Rose".. odbilo mi.., poszłam sama, jestem sama w domu i spac nie mogę... jeszcze doprawiłam sobie filmem dokumentalnym o egzorcyzmach...
ale film super ogólnie.. hyhy bardzo realistyczny, bo moj umysł po tym zabardzo działa, np. wydawalo mi się w nocy ze mi kubek z kredkami sie rusza i spada, tak jak w filmie...
ale polecam tylko do kina, czy na domowy seans watro wziąc kogos do kogo mozna się przytulić |
|
|
Rosivd |
Wysłany: Sob 15:30, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
"Piła III" przyznam się... przełamałem się i zacząłem oglądać... po 15 minutach szlag mnie trafił i wyłaczłem... w mojej prywatnej ocenie film ląduje nisko... poniżej jedynki.... ale cóż nigdy nie przpadałem za filmami gore.. wolę fabułę i przesłanie....
Nominacje do Oscara przyniosły spore zaskoczenie... nie znalazł się wśród nich mój kandydat z tego roku czyli "Flags Of Our Fathers"... ale w zamian dostaliśmy drugi film Eastwooda "Letters From Iwo Jima"... Kolejnym zaskoczeniem jest nominacja dla DiCaprio nie za "Infiltrację" ale za "Krwawy diament" co spawie, że muszę ten film zobaczyć by ocenić samemu czy nominacja jest słuszna |
|
|
elle |
Wysłany: Pon 9:22, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ja tez jestem po " Piła 3" Wrażenia ???...jestem w pełni usatysfakcjonowana , dużo sie bałam i nawet chciało mi się zwymiotowac po niektórych scenach szczególnie po miażdżeniu stopy czy odrywaniu sie od łańcucha...psss...juz nic wiecej na temat bo film spale:)))
Polecam i tak jak skamieniały wcześniej pisał- film dla ludzi o mocnych nerwach.
W nocy miałam koszmar ze babke przede mną na ulicy przejechał tramwaj i oderwało jej głowe- Poprostu super..... |
|
|
Magdalena |
Wysłany: Pią 22:29, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
Właśnie niedawno wróciłam z kina . Byłam na filmie "Dlaczego NIe " . Na seansie było 5 gora osob . Film ogolnie fajny , taki akurat na zimowe wieczory treśc fajna ,aktorstwo fajne ,przynajmniej sie akcja działa a nie tak jak w przypadku filmow Grocholi .
Więc film polecam !!! choć pewnie nie wszystkim przypadnie do gustu
CHialabym iść i mam nadzieję,ze sie wybiore na :"śWIADKA KORONNEGO" tez zaowiada sie rewelacyjnie
Co do PIłY 3 -to jakoś nie mam przekonania ,ten film jak wieszkosc uznawala go za horror to jak dla mnie nie był horroem . Wedlug mnie horror mam miec to cos ,ze ja pozniej np. w nocy nie bede mogla zasnac itd . Np. horror "ptaki" to byhl horror |
|
|
Anielka |
Wysłany: Czw 12:02, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
Swego czasu w kinach leciał horror "Zejście". Miałam okazje go zobaczyć. Jeszcze troche i złamałabym ręke mojemu facetowi, tak ją ściskałam ze strachu Polecam.
Ale za to "Samotnośc w sieci" to najwieksza kapa! Nie polecam. Beznadziejny był |
|
|
skaamienialy |
Wysłany: Czw 11:39, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
Wczoraj obejrzałem wkońcu Piłe 3- a jako fan wszelakich filmów ( i książek ) grozy, horrorów, thrillerów musze przyznać, ze zrobił na mnie wrażenie Osobom o mocnych nerwach polecam |
|
|
Anielka |
Wysłany: Czw 11:29, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
Byłam ostatnio w kinie na filnie "Apokalipto" - upss, czy jakoś tak się to piszę.
Ogólnie wrazenia nienajgorsze. Fajnie obejrzeć w końcu coś innego, film wogóle niepodobny do tych wszystkich "superprodukcji" o miłości ,agresji, problemach naszych czasów. W końcu coś orginalnego. Film opowiada o plemieniu indjańskim żyjącym dawno, dawno temu...
Polecam ludzią którzy chca obejrzeć coś niebanalnego |
|
|
Rosivd |
Wysłany: Sob 13:04, 20 Sty 2007 Temat postu: Co nowego i ciekawego w kinach... |
|
Kiedys był podobny temat ale gdzieś zniknął....
Początek 2007 roku w kianch zapowiada się interesujaco... na ekrany wchodzą najnowsze filmy takich twórców jak Aronofsky, Nolan czy Eastwood. Każdy z tych twórców ma wyrobioną renomę i to całkiem słusznie. Nie miałem jak dotychczas przyjemości obejrzenia "Prestiżu" Nolana, ale nadrobieto pryz najblizszej okazji... Oglądałem filmy dwóch pozostałych, i szczerze je polecam...
"The Fountain" Darrena Aronofsky'ego to opowieść o śmierci...to historia trzech mężczyzn, konkwistadora Thomasa, który pragnie odnaleźć mityczne drzewo życia by zapewnić swej królowej Izzabeli wieczną młodość, lekarza Tomm'ego, który próbuje ocalić życie swej, chorej na raka, żony Izzy, oraz "astronauty" toma, który mzmierza to tajemniczego miejsca w kosmosie... Przejmujący jak każdy film tego reżysera... POLECAM KAŻDEMU
"Flags Of Our Fathers" Eastwooda, to opowieść o bohaterstwie i bohaterach... a takze o wojnie ale w sposób jakiego dotychczas nie widziałem. Przejmujący to mało powiedziane, ale mimo wszystko raczej nie jest to film dla każdego... gdyż akcji tutaj mało a rozterki wewnetrzne bohaterów takze nie dowrównują tym z "Milion Dolar Baby"... Ale ten film ma coś w sobie, murowany kandydat do Oscara.[/img] |
|
|