|
o wszystkim i o niczym B R A T N I A - D U S Z A
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
www.bratniadusza.fora.pl
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 1557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 19:16, 19 Lip 2006 Temat postu: Rodzice i my |
|
|
Na ile to kim są i jak żyją Wasi rodzice wpływa na Wasze życie? Realizujecie w życiu to, czego im nie udało się zrobić? A może kultywujecie rodzinne tradycje i jako kolejne pokolenie wchodzicie do tego samego cechu. Czyli kolejny lekarz o tym nazwisku… Być może jesteście całkowitym przeciwieństwem swoich rodziców.
Ja naszczęscie mam kochających rodzciców co do wyoboru np. zawodu i nie tylko mam wolną rękę Jak to jest z Wami czekam na rozwinięcie tematu pozdrawiam Was cieplutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafael
www.bratniadusza.fora.pl
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lewej! Z prawej! Płeć: Chłop
|
Wysłany: Śro 22:10, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Rodzice... Dogaduję się z nimi... ale jakoś nie czuję zbytniej więzi... z nimi... słucham z mamuśką podobnej muzyki, a ojciec czyta podobne książki... ale nie są (rodzice) dla mnie jakimś autorytetem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rafael dnia Sob 13:06, 22 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mavro
rozpisana duszyczka
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Józefów
|
Wysłany: Śro 22:56, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o moich rodziców to sprawa jest taka-kocham ich, owszem, ale nie powiedziałabym im swoich sekretów. Mam mało cech podobnych do rodziców-w ogóle jestem jakas lewa Mają na mnie duży wpływ, a szczególnie wtedy gdy nie pozwalają mi gdzieś wyjść. Nie mam jeszcze 18-stu lat, ale już niedługo...
Wiem że moi rodzice mnie kochają, że chcą dla mnie jak najlepiej, ale są jakgdyby przewrażliwieni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rosivd
BRATNIA DUSZA
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Łużyce...
|
Wysłany: Czw 17:20, 20 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam ten problem, ze jestem do swoich rodziców (szczególnie ojca) niezwykle charakterem podobny. A co to rodzi wiadomo. Konflikty, kłotnie i wogóle niezrozumienie Ale oprócz tgo, to można powiedzieć, że ukłąda mi się bardzo dobrze. Mam swobodę w decydowaniu o swoim zyciu, choć czasami rodzice próbuję mi narzucić swój punkt widzenia. Ale im sie to nie udaje. Jeżeli dodać do tego, fakt, że moja matka jest praktykującą katoliczką a mój stosunek do religi ogólnie a do tego wyznania szczególnie jest dość ambiwalentny, więc patrząc przez to wszystko to pomiedzy mną a rodzicami istnieje dosycsilna więź (jeszcze sienie pozabijalismy ani nie wyrzucili mnie z domu )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
skaamienialy
www.bratniadusza.fora.pl
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza siedmiu gór
|
Wysłany: Pią 20:57, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
hmm...z Matka dogaduje sie bardzo bardzo dobrze. Mysle ze to po Niej odziedziczylem wiekszosc cech...
a z Ojcem...roznie to bywa- raz lepiej raz gorzej.
Zdecydowanie to Mama ma wiekszy wplyw na mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marple88
pisze coraz więcej
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 12:05, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Rodzice w moim życiu są bardzo ważni... Z Mamą na pewno mam większy kontakt, właściwie wie o mnie prawie wszystko, Tatę też bardzo kocham, ale nie umiem się z Nim dogadać tak dobrze jak z Mamą. Dają mi wolną rękę, co do szkoły, przyszłości, wiary... Są tolerancyjni, ale jak wszyscy Rodzice czasem przewrażliwieni - martwią się, troszczą... jak Rodzice Bardzo Ich kocham i nie wiem, co bym bez Nich zrobiła.
Nie mam rodzeństwa, więc są mi najbliżsi Charakter mam na pewno podobny do Taty, ale raczej nie mam problemów, by się z Nim dogadać - może czasem RODZINA JEST NAPRAWDĘ WAŻNA, chociaż czasem może być cieżko, jednak zawsze to RODZINA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
colors_of_rainbow
Batman!
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:27, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
dla mnie rodzice sa bardzo wazni. sa jednym z autorytetów. bardzo ich szanuje, i gdy sprawiam im zawód lub przykrość czuję się źle. powiem że mniej wiecej kultywuje rodzinna tradycję- jestem na studiach technicznych łaczacych dziedzine mojej mamy i taty. studiuje elektronike i telekomunikację. ogolnie teraz dogaduje sie z obojgiem w tym samym stopniu, ale wczesniej lepiej z ojcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
i'm red
oj pisze pisze
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bogatynia
|
Wysłany: Pon 19:23, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
rodzice... hm... najbardziej boli mnie, że z sobą nie rozmawiamy. i bardzo mało ich znam. oni mnie również.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena
www.bratniadusza.fora.pl
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 1557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 22:51, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Hej Aniu jeżeli mogę cos Ci doradzic to to ,aby z Nim zasugerować ,ze chcialabys poroazmaiwać z Nimi ,powiedizeć co Ci lezy na duszy ,ze boli Cie to ,ze nie mozesz z Nimi porozmawiac . Ja wiem,ze to jest trudne bo w codziennosci goni sie za pieniedzmi i wiecznie Ci rodzice nie maja czasu ale sproboj kiedys w wolnej chwili porozmawiac z Nimi Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marecki
coś tam pisze
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zwykle kraków
|
Wysłany: Pią 0:20, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie autorytety. Pomimo, że nie umieją podłączyć dvd, wysłać maila a i obsługa worda idzie im opornie, oni mieli na mnie największy wpływ i dzięki nim jestem teraz taką a nie inną osobą. Nie czuję, żeby narzucali mi decyzje, ale z drugiej strony wiem, że zawsze mogę liczyć na ich wsparcie. Nie zawsze się zgadzamy, ale to przecież normalne. No, co tu dużo mówić - Mamo, Tato, respect!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia19
coś tam pisze
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:24, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
rodzice:kocham ich barzdo oni mnie tez!ale jakos czasem u mego taty tego nie widac...nie moge znimi porozmawiac na wiele tematow-nie moja wina!czasem jakby nie interesowali sie moim zyciem np.tegoroczne studia...no nic...dzieki nim jestem tu...to bardzo cenna uwaga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madeleine
coś tam pisze
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:28, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Rodzice- Dla mnie są naprawdę bardzo ważni i niewyobrażam sobie życia bez nich. Owszem czasem jest różnie, ale zawsze będą to moi ukochani rodziciele. Dlatego niejednokrotnie jeżeli dochodzi do jakiś spięć czy awantur, to (jak później sobie to na spokojnie przemyślę) , są one spowodowane w większości tym , iż chcą oni dla mnie jak najlepiej( czasami nawet zabardzo). Dlatego mimo różnych zgrzytów bardzo ich kocham .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
i'm red
oj pisze pisze
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bogatynia
|
Wysłany: Pon 15:49, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
mam problem z ojcem (a może to on ze mną ma, sama nie wiem). oboje mamy trudne charaktery i lubimy obstawać przy swoim... teraz jest prawdziwa burza- od dwóch lat nie chodze do kościoła i mój ojciec nie potrafi tego zaakceptować. nie pomogło tłumaczenie. nie pomagają też "ciche dni" z mojej strony, trwające od miesiąca.
czy można coś jeszcze zrobić w tej kwestii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anula
Batman!
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: woj. lubelskie
|
Wysłany: Śro 11:05, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Rodzina jest bardzo ważna napewno..wiadomo że czasami jest fajnei a czasami mamy wrażenie że wszystko jest nie takie jakie być powinno..i tak będzie, bo kto powiedział że bedzie cudownie? Bardzo cenie rodzinę, choć często jest źle..to sprawa mojego charakteru?chodzi mi o kłótnie i niezrozumienie się..mam dobry kontakt z matką ale niestety nie mogę tego powiedziec o ojcu i bracie.Wiem że to po częsci moja wina bo zamiast zostawic wsystko takie jakie jest ja chce cos zmieniac..i nie da rady..bo nie da sie zmienic kogos. Oni maja inne poglądy inne podejscie do różnych spraw, ja inne i moge tylko juz po prostu w swojej przyszlej rodzinie pielegnowac to czego brakuje mi w mojej..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna302
rozpisana duszyczka
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 12:37, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Rozumiem Cię, Anula... ja mam świetny kontakt z mamą, ale z tatą jakoś nie układa mi się najlepiej. Z każdą sprawą zawsze idę do mamy, to ona mi najczęściej pomaga, doradza, itp. Myślę, że z tatą nie umiemy się dobrze porozumieć, gdyż oboje jesteśmy osobami zamkniętymi w sobie, ale to tylko moje przypuszczenia. Od jakiegos czasu postanowiłam tez więcej rozmawiać z siostrą, która czasem nie postępuje zbyt rozsądnie, choć my jestesmy zupełnie innymi osobami ( jeśli chodzi o charakter, o wygląd zresztą też ), mimo drobnych kłótni dogadujemy się całkiem nieźle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|